Będzie się mieścić na czterech piętrach budynku przy ulicy Toruńskiej, wyposażony w specjalistyczny sprzęt dostosowany do osób niepełnosprawnych. Dzieci z zaburzeniami rozwojowymi będą pod stałą opieką specjalistów. A diagnozowane mają być już kilkumiesięczne niemowlaki – to pomysł radomskiego Stowarzyszenia Karuzela na bezpłatną pomoc dzieciom chorym na ADHD i Autyzm.
80 tysięcy dzieci choruje na ADHD, 20 tysięcy dzieci choruje na Autyzm. Co roku liczba zachorowań wzrasta. Według Głównego Urzędu Statystycznego 18% naszego społeczeństwa to dzieci i młodzież. Co sześćdziesiąte ma zaburzenia rozwojowe. Średnio w każdej klasie jest dwoje chorych dzieci. ONZ zwraca uwagę, że w ciągu ostatnich 20 lat występowanie Autyzmu zwiększyło się aż dziesięciokrotnie. Stowarzyszenie Karuzela, jako jedna z nielicznych organizacji w Radomiu diagnozuje zaburzenia rozwojowe, a dzieci obejmuje terapią oraz treningiem umiejętności społecznych. – Jako matki dzieci niepełnosprawnych jeździłyśmy dziesiątki kilometrów, by szukać pomocy u specjalistów i rehabilitować nasze dzieci. Borykając się z takimi problemami założyłyśmy Stowarzyszenie i postawiłyśmy sobie za cel wzajemne wsparcie poprzez stworzenie odpowiedniej pomocy: edukacji, terapii i rehabilitacji dla wszystkich potrzebujących dzieci z naszego regionu – tłumaczy ideę powstania Instytutu Rozwoju Dziecka Katarzyna Ziętek, wiceprezes Stowarzyszenie Karuzela.
Na bazie już istniejących i funkcjonujących placówek Stowarzyszenie Karuzela chce utworzyć Instytut Rozwoju Dziecka. Będzie to miejsce kompleksowej rehabilitacji społecznej oraz zdrowotnej dzieci i młodzieży z zaburzeniami rozwoju psychofizycznego. W Instytucie będą diagnozowane dzieci jeszcze przed ukończeniem pierwszego roku życia. Co oznaczałoby, że właściwie już od żłobka aż po gimnazjum dziecko poddane będzie terapii. Plany Stowarzyszenia sięgają jednak jeszcze dalej. Instytut swoich podopiecznych będzie uczyć zawodu, czynnie uczestniczyć w poszukiwaniu pracy a nawet tworzyć dla nich miejsca pracy.
Kiedy powstanie Instytut Rozwoju Dziecka? – Przede wszystkim to kwestia funduszy. Chcemy kupić budynek, dostosować go do potrzeb osób niepełnosprawnych, przeprowadzić remont i zakupić niezbędne wyposażenie – wyjaśnia Sylwia Waśkiewicz – Liczymy na darowizny, sponsorów oraz wpłaty z 1% podatku – dodaje.
Źródło: http://www.radomnews.pl/index.php?id=newsmore&nr=13826